Tu w całej okazałości na badylach..i tak się zastanawiam co by nie zostawić choć kilku,bo dość ciekawie wyglądają..Igielnik z biedronką już pojechał za morze,ale w między czasie coś przybyło.
Ten jest dość duży i pierwszy raz zrobiłam tył i przód inaczej...ale to ten sam wzór jak widać poniżej.
Ten igielnik zrobiłam już dość dawno tylko jakoś za wykończenie nie mogłam się zmobilizować.Doczekał się w końcu połączenia gdy nie miałam pomysłu co dać koleżance na imieniny.Zwykły kuferek-kosmetyczka to trochę za mało,a że koleżanka maszynę posiada i dość często do niej siada to taki wielgachny igielnik będzie jak znalazł....Była bardzo zadowolona z prezentu!
Igielnik na wymiankę też już skończyłam...zdjęcie do Agnieszki wysłałam,ale jeszcze trzeba trochę poczekać na ostateczną odsłonę ;-)
wszystkie są śliczne...Nie wiem czemu Ty miałaś tremę :)
OdpowiedzUsuńMnie szczególnie podoba się ten kwadratowy z zielonym haftem.Bzdurka szaleje na widok biedronki.Dziękuję kochana za życzenia dla mojego dziecięcia :)))
,,Znowu", ale jakie wszystkie śliczne!
OdpowiedzUsuńPiękne igielniki, mają piękne wzory :)
OdpowiedzUsuń